Mateusz Miazga podbija MLS !

‘’Przeglad Sportowy” zastanawia się jakie będą losy Polonijnego piłkarza Mateusza Miazgi. Obecnie selekcjoner biało- czerwonych Adam Nawalka powołał już nawet graczy z przeciętnych polskich klubów. Tymczasem w podstawowym składzie New York Red Bulls z powodzeniem występuje Mateusz Miazga, uchodzęcy za wielki talent. Ale zainteresowania w PZPN młodym zawodnikiem nie widać a coraz głosniej słychać zainteresowanie ze strony federacji USA. Czy Polska straci kolejny piłkarski talent ?

Przy­go­da Ma­te­usza Mia­zgi z piłką nożną roz­po­czę­ła się w wieku sze­ściu lat. Wtedy oj­ciec za­pro­wa­dził go do szkół­ki w New Jer­sey, a sie­dem lat póź­niej był już za­wod­ni­kiem aka­de­mii New York Red Bulls. I choć po­cho­dzi z pol­skiej ro­dzi­ny spod Rze­szo­wa, u któ­rej spę­dza każde wa­ka­cje, to jed­nak całe życie spę­dził w Sta­nach Zjed­no­czo­nych. - Kiedy skoń­czy­łem szko­łę śred­nią, mia­łem trzy opcje: sty­pen­dium na uczel­ni, stu­dia i gra w NY Red Bulls, albo wy­jazd do Eu­ro­py (ofer­ty z An­glii i Nie­miec). Osta­tecz­nie wy­bra­łem ligę ame­ry­kań­ską, bo daje mi naj­więk­sze moż­li­wo­ści roz­wo­ju - opo­wia­da Ma­te­usz Mia­zga. Po do­brych wy­stę­pach w lidze MLS za­czę­to mocno in­te­re­so­wać się nim w ame­ry­kań­skim związ­ku pił­kar­skim. Dla Mia­zgi nie jest for­mal­nym pro­ble­mem wy­stę­po­wać w dru­ży­nie na­ro­do­wej USA i Pol­ski, bo ma oby­dwa pasz­por­ty. - Przez ostat­nich kilka lat wy­stę­po­wa­łem na zmia­nę w róż­nych mło­dzie­żów­kach. W U-14, U-15, U-16 i U-20 gra­łem dla USA, a w U-16 i U-18 dla Pol­ski - mówi sto­per. - Po raz ostat­ni do­sta­łem po­wo­ła­nie w 2012 roku na mecz Pol­ska - Sło­we­nia - do­da­je.

Teraz roz­dar­ty emo­cjo­nal­nie pił­karz nie wie, dla któ­rej kadry se­nior­skiej chciał­by wy­stę­po­wać. Choć jest sil­nie zwią­za­ny z na­szym kra­jem, to jed­nak od chwi­li na­ro­dzin miesz­ka i żyje w USA. I to wła­śnie tam­tej­si dzia­ła­cze mocno na­ma­wia­ją go na grę pod flagą Sta­nów Zjed­no­czo­nych. - Skła­niam się nie­znacz­nie w stro­nę de­cy­zji o wy­stę­pie w USA. Oni cią­gle ze mną roz­ma­wia­ją i re­gu­lar­nie po­wta­rza­ją, jak im za­le­ży - po­wie­dział Mia­zga. - Kiedy ostat­nio mia­łem kon­takt z ludź­mi z Pol­ski, to po­wie­dzie­li mi, że był­bym po­wo­ły­wa­ny, gdy­bym grał w Eu­ro­pie.

Ma­ją­cy bar­dzo dobre wa­run­ki fi­zycz­ne, mie­rzą­cy 190 cen­ty­me­trów wzro­stu obroń­ca wy­stę­pu­je w pierw­szym ze­spo­le New York Red Bulls i jest do­ce­nia­nym przez wielu ta­len­tem w lidze MLS. Na co dzień ry­wa­li­zu­je na tre­nin­gu z le­gen­dar­nym Thier­rym Hen­rym. - Czę­sto gram na niego na tre­nin­gach, to cza­ro­dziej. To zu­peł­nie inna klasa niż wszy­scy w na­szej lidze - za­chwy­ca się obroń­ca.

Bar­dzo praw­do­po­dob­ne jest jed­nak, że jego hi­sto­ria skoń­czy się po­dob­nie, jak w przy­pad­ku Lu­ka­sa Po­dol­skie­go.

                    

                                                                                                                                      Darmowy licznik odwiedzin